Tylko jak?
"Tu się urodziłem, tu chcę pracować, tu chcę żyć..." Tylko jak?
Specjalne posiedzenie komisji infrastruktury w Sejmie.
Minister Sławomir Nowak niemal do ostatniej chwili twierdził, że rząd zadba o przejezdność na Euro 2012. W miniony czwartek oświadczył ostatecznie, że przejezdności jednak nie będzie. Dlaczego?
Podwykonawcy firmy DSS, odpowiedzialnej za budowę odcinka C autostrady A2, wyjaśniają jak wygląda współpraca z głównym wykonawcą.
Marek Szymczak, który wciąż nie otrzymał od DSS niemal 2 milionów złotych, musiał zwolnić sporą część pracowników. Jego zaległości w Urzędzie Skarbowym sięgają 800 tysięcy złotych, a wierzytelności przekraczają milion.
Propaganda infrastrukturalna rządu Donalda Tuska działała pełną parą już od chwili wbicia pierwszej łopaty. Próbowano przysłonić nie tylko małe uchybienia, ale potężne niejasności, które skutkują dziś bankructwem firmy DSS i olbrzymimi problemami jej podwykonawców. Marek Szymczak odsłania także kulisy prac pokazowych, podejmowanych na przyjazd rządowych kontroli.
Przedsiębiorcy nie mogą odzyskać zainwestowanych pieniędzy, choć zmuszeni są literą prawa do zapłacenia podatków. Sytuacja jest dramatyczna, ale nie zamierzają się poddać.Powołali Komitet Protestacyjny Przedsiębiorców Poszkodowanych przy Budowie Autostrad, który zrzesza aż 70 firm. Rozpoczęli batalię o zwrot niewypłaconych środków. Należności są niebotyczne. Sama tylko upadła spółka DSS jest im winna łącznie 830 mln zł.
Właściciele firm, którzy zostali doprowadzeni do ostateczności, swoje fatalne położenie zawdzięczają rządowi Donalda Tuska, który wybrał nierzetelnego i niewypłacalnego wykonawcę odcinka C autostrady A2. Minister Infrastruktury już w ubiegłym roku znał doskonale kondycję finansową spółki.
pozdrawiam
PS. Oj poleje się krew, a euro będzie nadzwyczaj biało-czerwone.