Urzędnicy toczą "pianę z pyska"
Żyjemy w kraju w którym młody człowiek pragnący wybudować własny dom i założyć rodzinę jest zobowiązany do płacenia "haraczu" na rzecz państwa, które zamiast pomagać tylko utrudnia. Mało tego, państwo rządzone przez mafię i ich marionetki ustawione w rządzie skutecznie zniechęcają młodych ludzi do zakładania rodzin i osiedlenia się "na swoim".
Dlaczego tkwimy w martwym punkcie, dając się skutecznie okradać?
Przecież realia jakie obecnie istnieją wszyscy dobrze znamy, zapłać za każde pozwolenie, za każdy znaczek pocztowy, za każdą zgodę - na którą musisz latami czekać, bo przecież urzędnicy mają cię głęboko w du**e. Ciągle na wszystko trzeba czekać, trzeba się prosić, domagać, walczyć o kuriozalnie proste sprawy jak np. pozwolenie na budowę. A po co mi pozwolenie skoro ja będę tam mieszkał i to moja sprawa w czym jak i za ile!!!
Jeśli państwo tak bardzo chce pomóc młodym, ambitnym, kreatywnym to niech się po prostu od nich odpierd**li z swoimi nakazami i zakazami. Jeśli dom postawiony jest z naturalnych surowców - jak np. glina, piasek, drewno - pozyskanych z zakupionego gruntu, za który i tak trzeba płacić podatek, to chyba na tym etapie wystarczy GRABIEŻY ze strony oprawcy jakim stała się RZECZPOSPOLITA POLSKA, przez pazernych (p)osłów z wiejskiej!!!