19 kwietnia 2011

Pomysł na ominięcie zakazu UE.

Żarówki jako "małe urządzenia grzewcze"


Niemiecki przedsiębiorca wpadł na pomysł, jak ominąć zakaz Unii Europejskiej sprzedaży żarówek o mocy większej niż 60 W. Nazwał je minigrzejnikami, a nie źródłami światła

Siegfried Rotthaeuser i jego szwagier produkują w Chinach żarówki o mocy 75 W i 100 W, a do Europy sprowadzają je jako "małe urządzenia grzewcze" z anglojęzyczną nazwa handlową "heatball".




Niezadowolony z unijnego zakazu inżynier Rotthaeuser przeanalizował stosowne przepisy i postanowił wykorzystać to, że zakazane żarówki są bardzo nieefektywne - tylko 5 proc. zużywanej przez nie energii elektrycznej idzie na wytwarzanie światła; pozostałe 95 proc. jest przetwarzane na energię cieplną. Inżynier doszedł do wniosku, że takie urządzenie można legalnie sprzedawać jako grzejnik.



Na swej stronie internetowej (http://heatball.de/) Rotthaeuser i jego szwagier reklamują swe przedsięwzięcie jako "sprzeciw wobec przepisów wprowadzanych bez procedur demokratycznych i parlamentarnych".

"Minigrzejnik" kosztuje 1,69 euro, a energooszczędna żarówka nawet 6 euro. W pierwszych trzech dniach działalności sprzedano całą partię 4 tysięcy "heatballi". Rotthaeuser obiecuje, że 30 eurocentów z każdego z nich przeznaczy na ratowanie lasów deszczowych. Jego zdaniem jest to lepszy sposób na ochronę środowiska niż inwestowanie w energooszczędne żarówki, zawierające toksyczną rtęć.


źródło: www.wyborcza.biz

Ja natomiast natrafiłem dość dawno temu w naszych sklepach na 100W żarówki opatrzone sprytnym tekstem

"Zgodnie z Art.3 Ust.2 Rozporządzenia Komisji Europejskiej z dnia 18 marca 2009 nr 244/2009, żarówka nie jest przeznaczona do oświetlania pomieszczeń domowych."

:-)

Poniżej fotografia prezentująca, iż "dla chcącego nic trudnego"




*kliknij aby zobaczyć w pełnym rozmiarze

1 komentarz:

  1. W Polsce tez nie brakuje kombinatorow, chyba wczesneij od naszych sasiadow Polak wpadl na pomysl zeby umiescic na pudelku zarowki: "nie do uzytku domowego" i po problemie :)

    OdpowiedzUsuń