Historia badań nad piramidami
Ale kogo tam obchodzą jakieś piramidy.
Osiągnięcia wybranych badaczy.
Poniższy tekst publikujemy za zgodą autora - Klasyka (http://tajemnicepiramid.w.interia.pl/energia.htm)
W ciągu ostatnich kilkunastu lat tajemnicze zjawiska zachodzące we wnętrzu piramid były przedmiotem bardzo licznych artykułów w prasie codziennej.
Środowiska naukowe z dużą rezerwą odnosiły się jednak do sensacyjnych doniesień o różnorodnych przejawach "energii piramid", gdyż wiadomości te były po prostu zbyt nieprawdopodobne, aby mogły być prawdziwe.
Hobbyści i entuzjaści na całym świecie ostrzyli w piramidach żyletki, przechowywali przez długi czas żywność, zmieniali smak wina czy też papierosów - oczywiście na lepszy, wreszcie wypoczywając lub śpiąc w modelach piramid, donosili o poprawie samopoczucia, regeneracji sił, itp.
(Napoleon po wyjściu z Wielkiej Piramidy nie chciał powiedzieć, co przeżył, bo "i tak nikt by mu nie uwierzył". Zostawił tam więc pierwszych naukowców i badaczy (przypis Aldony) (...)
W latach trzydziestych XX wieku francuski badacz Antoine Bovis odkrył podczas zwiedzania komory grobowej piramidy Cheopsa zjawisko mumifikacji. Ciała nieżywych zwierząt nie uległy biologicznemu rozkładowi, lecz odwodnieniu i zasuszeniu.
Bovis rozpoczął po powrocie z Egiptu serię eksperymentów z modelami piramidy Cheopsa. Zbudował zatem jej model, usytuował go w kierunku północ-południe. Na 1/3 wysokości tego modelu (tak samo jak komora grobowa w piramidzie Cheopsa) umieścił tam zdechłego kota.
Po pewnym czasie tego eksperymentu ciało kota uległo odwodnieniu, i mumifikacji.
To samo działo się również z rybami i jajkami. Bovis wpadł jako pierwszy na pomysł zastosowania energii piramid w celu wzmocnienia sił witalnych organizmu.
Niecodzienne eksperymenty Bovisa kontynuowali badacze francuscy:
de Belizal, Chaumery i Morel.
Stwierdzili oni, że - prócz piramid - podobny rodzaj energii emitują jeszcze inne struktury geometryczne i znaki symboliczne. Stąd też ten rodzaj oddziaływania nazwali oni promieniowaniem kształtów.
Niezwykłe oddziaływanie piramid zainspirowało do eksperymentów czeskiego elektryka Karela Drbala.
Wykorzystując energię piramid skonstruował on i opatentował w 1959 roku (...) "Przyrząd do ostrzenia żyletek - Cheops". Składa się on z pojemnika w kształcie piramidy, do którego wkłada się żyletkę. Ostrze żyletki jak wykazywały liczne doświadczenia regeneruje się w piramidzie.
Piramida zbudowana jest z materiałów o właściwościach izolacyjnych (takich jak papier, czy tworzywo sztuczne).
Cała istota działania to umieszczanie żyletki. Musi się ona znajdować na 1/3 wysokości piramidy i jej oś musi być skierowana w kierunku północ-południe. Regeneracja ostrza nie trwa długo. Tak przechowywaną żyletką można podobno ogolić się nawet 50 razy.
Eksperymenty Drbala odbiły się szerokim echem na całym świecie i pociągnęły za sobą serię doświadczeń z wykorzystaniem piramid, w tym oddziaływaniem piramid na organizmy żywe. W wyniku eksperymentów stwierdzono, iż niebywałe rezultaty przynosi poddawanie żywych roślin i zwierząt oddziaływaniu piramid.
Amerykańscy badacze Flanagan, Schul i Pettit podlewali wodą przetrzymywaną w piramidzie rośliny. Doświadczenia wykazały, że wzrost takich roślin jest znacznie bujniejszy niż innych rosnących na tym samym poletku, a niepodlewanych wodą z piramidy.
Amerykanie wykorzystali również piramidy do przechowywania żywności. Okazało się, że produkty żywnościowe w piramidach nie tylko dłużej zachowują świeżość, ale dodatkowo polepszają ich walory smakowe.
Amerykanie przeprowadzili również badania związane z falami alfa.
Patrick Flanagan umiescił nad głowa badanego, w chwili gdy ten miał oczy zamknięte, piramidę o podstawie dwóch stóp. Gdy piramida znajdowała sie nad jego głowa, do głosnika dotarły silne fale alfa. Po usunieciu piramidy fale alfa zanikły.
Doświadczenie to powtarzano na innych osobach i uzyskiwano takie same wyniki. Fale alfa pojawiają się przy przechodzeniu i przejsciu w wyższe stany świadomości. Przy medytacji przejście do stanu alfa wymaga czasu od 5 do 20 minut.
Pod koniec lat siedemdziesiątych grupa kilku Polaków pod kierunkiem doc. Bonawentury Kochela i dr Jana A. Szymańskiego mając odpowiednie przygotowanie i możliwości prowadzenia badań, postanowiła poddać naukowej weryfikacji niektóre z sygnalizowanych zjawisk.
Biorąc pod uwagę, że za rozkład ciał zwierzęcych i produktów żywnościowych odpowiedzialne są wszechobecne mikroorganizmy, a wśród nich szczególnie duże znaczenie ma Escherichia Coli, postanowiono zbadać, czy istnieje wpływ modelu piramidy Cheopsa na te bakterie.
Hodowle bakterii E.coli na podłożu stałym Levine'a rozwijały się w piramidzie wykonanej z blachy miedzianej oraz w bryle o kształcie sześcianu wykonanej z tego samego materiału.
Stwierdzono, że wzrost bakterii mierzony przeciętną średnicą kolonii jest mniejszy o 46% w piramidzie w stosunku do sześcianu. Wyniki takie otrzymano tylko dla hodowli umieszczonej na 1/3 wysokości piramidy. Hodowle umieszczone nieco niżej nie różniły się od kontrolnych.
Następnie przeprowadzono badania tych samych bakterii hodowanych w pożywce płynnej. Tak jak w poprzednim doświadczeniu próbówki z hodowlami bakterii umieszczono w piramidzie i sześcianie.
Po czasie 95 godzin bakterie odwirowano i zważono. Okazało się, że masa bakterii wyrosłych w piramidzie jest mniejsza o 14,2% od masy bakterii pochodzących z sześcianu.
Stwierdzono, że masy suche bakterii z obu hodowli są sobie równe, a zatem stwierdzono różnicę ciężaru żywych bakterii wynikłą z różnej ilości zawartej w nich wody.
W kolejnych pracach postanowiono sprawdzić, czy również dla innych mikroorganizmów występują podane wyżej zależności. Stosując bardzo podobną metodykę, przeprowadzono badania rozwoju drożdży Saccharomyces elipsoideus, a także gronkowców Staphylococcus aureus w pożywkach płynnych.
W badaniach tych wykazano, że przeciętne masy drożdży jak i gronkowców z hodowli w piramidzie i w sześcianie nie różnią się miedzy sobą.
Następne doświadczenia polska grupa przeprowadziła z rozwojem pszenicy Triticum vulgare. W eksperymencie posłużono się dwoma modelami piramidy Cheopsa, z których jedna wykonana była z blachy stalowej, druga zaś z płyty pilśniowej oraz dwoma sześcianami wykonane odpowiednio z tych samych materiałów.
Wszystkie cztery znajdowały się w jednakowych warunkach mikroklimatycznych i były ustawione krawędziami prostopadle do północy magnetycznej.
Do każdej bryły wstawiono dwa pojemniki wypełnione piaskiem i zawierające po 40 ziaren pszenicy. Pomiary wysokości części nadziemnej wykonywane co 24 godziny umożliwiły określenie pełnej charakterystyki wzrostu wydłużeniowego w każdej hodowli.
Wykazano, że przeciętna wysokość pszenicy wzrastającej w piramidzie z płyty pilśniowej jest większa o 23,34% od pszenicy wzrastającej w sześcianie z tego samego materiału. Nie zaobserwowano natomiast różnic wysokości pszenicy w pozostałych trzech bryłach.
Przyczyn przyspieszenia wzrostu autorzy dopatrują się w aktywizacji hormonów wzrostowych: auksyn i giberelin. Można również wywnioskować, że obserwowany efekt nie zależy wprost lub wyłącznie od obecności ziemskiego pola elektrycznego i magnetycznego.
Wydaje się konieczne zaproponowanie istnienia w piramidzie "oddziaływania geometrycznego" związanego z jej kształtem geometrycznym i warunkowanego występowaniem wewnątrz pola elektrycznego i magnetycznego.
Następne przeprowadzone badania dotyczyły aktywności kilku bardzo ważnych enzymów, występujących w organizmie człowieka, a wśród nich alfa amylazy.
Stosując test amylazowy zmierzono aktywności tego enzymu w surowicy znajdującej się w modelu piramidy Cheopsa i w sześcianie.
Próbki surowicy przetrzymywano w bryłach przez czas: 5, 10, 20, 25, 30, 35, 40 minut i bezpośrednio po wyjęciu mierzono aktywność enzymu.
Zmiany tej aktywności w czasie są bardzo charakterystyczne. W ciągu pierwszych 10 minut zachodzi obniżenie aktywności przeciętnie o 7%, poniżej następuje jej wzrost do wartości wyjściowej oraz dalszy wzrost o około 15% aż do uzyskania wartości maksymalnej.
Następnie zachodzi spadek aktywności, aż między 30 a 40 minutą aktywność osiąga wartość wyjściową. Zaobserwowane zmiany aktywności sugerują istnienie odwracalnych zmian konformacyjnych enzymu, a przez to efektywności jego katalitycznego działania.
W roku 1979 Bonawentura Kochel zbadał metodą spektofotometryczną efekt oddziaływania wnętrza modelu piramidy Cheopsa na roztwór fizjologiczny. W badaniach stwierdzono powstanie nowego pasma absorpcyjnego w nadfiolecie i określono zależność tego efektu od czasu działania piramidy.
Próbki z roztworem fizjologicznym przetrzymywano przez czas: 2, 12 i 42 godzin w modelu piramidy wykonanym z blachy aluminiowej.
Próbki kontrolne znajdowały się w odległości 2 metrów od tej bryły.
Po wymienionych czasach mierzono absorbancję próbek w zakresie od 28000 cm-1do 48000 cm-1na spektofotometrze "Specord".
Okazało się, że dla próbek przetrzymywanych w piramidzie względem kontrolnych występuje pasmo absorpcji o środkowej liczbie falowej 44400 cm-1co dowodzi istnienia w roztworze molekuł wzbudzonych w wyniku absorpcji promieniowania o energii E=5,5 cV.
Stwierdzono też, że absorbancja wzrasta liniowo z czasem oddziaływania. Wyniki badań wskazują na zachodzenie w roztworze fizjologicznym reakcji obejmującej składniki tego roztworu, wskutek czego może powstawać nowa substancja wykazującą opisaną absorpcję.
Ta hipotetyczna substancja pozostawała jednak niezidentyfikowana.
Dopiero na początku roku 1982 Jan Szymański szukając wyjaśnienia wpływu badanych brył na rozwój mikroorganizmów wyraził przypuszczenie, że może nią być nadtlenek wodoru H2O2.
Przypuszczenie to zostało oparte na tym, że mikroorganizmy nie wytwarzające katalazy, jak np. Escherichia Coli, czyli enzymu rozkładającego H2O2, podlegają hamującemu ich wzrost wpływowi piramidy, natomiast w przypadku drożdży lub gronkowców powstający w hodowli nadtlenek wodoru jest natychmiast rozkładany przez enzymy oksydoredukcyjne.
Przypuszczenie to zostało potwierdzone, poprzez badania spektofotometryczne wody redestylowanej. Zastosowano metodykę bardzo zbliżoną do przyjętej w badaniach roztworu fizjologicznego.
Próbki wody redestylowanej umieszczono w aluminiowym sześcianie oraz aluminiowej piramidzie.
Po 48 godzinach zmierzono absorbancję w zakresie od 28000 cm-1do 54000 cm-1na spektofotometrze "Specord". Wykazano, że próbce wody z piramidy, mierzonej względem próbki z sześcianu występuje pasmo absorpcyjne o liczbie falowej 51300 cm-1(194,9 nm) i absorbancji A=0,51.
Analogiczne pomiary dla 0,01% wodnego roztworu nadtlenku wodoru wykazały istnienie pasma absorpcyjengo o liczbie falowej 51500 cm-1(194,2 nm) i absorbancji A=0,51.
Należy tu zaznaczyć, że badania te były powtarzane przez J. Szymańskiego wielokrotnie i chociaż pod względem jakościowym wyniki były niezmienne, to pod względem ilościowym tzn. wielkości absorbancji różnice pomiędzy wynikami z różnych dni były znaczne.
Na podstawie przedstawionych wyżej wyników doświadczeń została opracowana przez B. Kochela tzw. hipoteza nadtlenkowa, będąca całościowym teoretycznym ujęciem zagadnienia.
Analiza teoretyczna warunków energetycznych, jakie są niezbędne dla powstania nadtlenku wodoru, określiła, że długość fali oddziaływania geometronicznego jest nie większa niż 177 nm, a więc energia kwantu nie mniejsza niż 7eV.
W następstwie przedstawionych faktów B. Kochel stwierdził, że efekty zachodzące w piramidzie wymagają przyjęcia istnienia w niej szczególnego oddziaływania, które ze względu na jego hipotetyczny związek z geometrią bryły można nazwać geometronicznym.
B. Kochel dokonał również literaturowego przeglądu skutków oddziaływania niewielkich ilości nadtlenku wodoru na rozmaite substancje i wykazał daleko idącą zgodność z efektami działania piramidy.
A oto niektóre tylko ze skutków takiego oddziaływania:
H2O2 dodany w ilości 0,001% do 0,1% do hodowli Escherichi coli hamuje ich wzrost, a dodany w ilości większej niż 0,1% niszczy je całkowicie;
H2O2 działając w ilości od 0,01% do 1,5% na ziarna pszenicy zwiększa ich siłę i szybkość kiełkowania;
H2O2 stosuje się do konserwowania wielu produktów spożywczych.
Zawartość 0.1% H2O2 w mleku obniża o 95% ilość patogennych mikroorganizmów i zapobiega jego kwaśnięciu;
H2O2 działając in vitro wpływa na białka uczestniczące w krzepnięciu krwi, a także na większość enzymów.
Znaczący wkład w poznanie zjawisk geometronicznych i grafotronicznych (czyli oddziaływania znaków symbolicznych i napisów) ma prof. Jerzy Mazurczak.
Wykazał on za pomocą serii doświadczeń na poletkach, że modele piramid i niektóre znaki symboliczne stosowane w różnych kręgach cywilizacyjnych przyspieszają proces kiełkowania i wzrostu roślin.
Oddziaływania te udało się zarejestrować za pomocą superczułej aparatury do pomiaru emisji fotonów.
Od wielu lat badaniem właściwości energetycznych piramid i ich budową zajmują się Czesław Galewski i Ryszard Chęciński. Wyniki ich badań zachęciły wielu lekarzy medycyny konwencjonalnej do zastosowania piramid w leczeniu rehabilitacyjnym.
Już dziś stosuje je z powodzeniem Łódzka Akademia Medyczna i sanatorium w Świnoujściu.
Jak skuteczna potrafi być energia piramid w leczeniu różnych schorzeń, świadczą przypadki odnotowane w Sanatorium Ośrodka Górniczego w Świnoujściu.
Energia piramid, jak każdy lek, źle zastosowana, może być szkodliwa.
Udowodnił to nauczyciel akademicki z Monachium, prof. Joachim Eichmeier. Wzorem K. Drbala umieścił on pod modelem piramidy żyletkę i po kilku dniach okazało się, że jej ostrze zostało stępione.
Przyczyna tego zjawiska było złe zorientowanie piramidy względem osi magnetycznej Ziemi.
Prof. Jan Pająk z uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii na podstawie swojej wiedzy i badań, stworzył piramidę do kontaktów telepatycznych.
Jest przekonany, że tą drogą osiągniemy możliwość porozumienia telepatycznego nie tylko między ludźmi, ale także ze zwierzętami, roślinami i kosmitami z odległych galaktyk.
źródło: www.yantra.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz