Czyżby scenariusz filmu "seksmisja" stawał się rzeczywistością?
W trakcie minionych kilkudziesięciu lat zanotowano drastyczny wzrost niepokojących zaburzeń u chłopców i młodych mężczyzn. Deformacje genitaliów, bezpłodność, rak jąder – problemy te stały się niepokojąco powszechne. Ich źródło zaś – podejrzewają badacze – znajduje się blisko nas, w miejscach, które niemal nikt nie uważa za niebezpieczne.
Dysfunkcje seksualne to nie jedyny problem mężczyzn przełomu wieków. Lekarzy trapi wzrastająca liczba przypadków zachorowań na autyzm, porażenie mózgowe, ADHD, syndrom Tourette’a. Dopiero od niedawna zaczęto upatrywać się źródła schorzeń w najbliższym otoczeniu nowoczesnego człowieka.
Wszechobecna chemia występująca we wszystkich niemal popularnych produktach – od szamponów poprzez spożywcze mięso, na dywanach kończąc, powoli lecz uporczywie wywiera destrukcyjny wpływ na ludzki organizm, a zwłaszcza zdolności reprodukcyjne. Nie bez powodu pewne procesy powodowane przez częsty kontakt z chemikaliami nazywane są „naśladownictwem hormonów” lub „zakłócaniem wydzielania”. Dokument „Znikająca męskość” pozwala przyjrzeć się niewidzialnemu zagrożeniu z bliska.
źródło: Alterkino.org
Bezpośredni odnośnik do filmu:
część 1
część 2
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz