Ciągle mało i mało...
Taki schemat życia nie prowadzi niestety do niczego dobrego. Wiecznie się nam wydaje, że potrzebujemy nowych urządzeń, gadżetów, kosmetyków, wszelkiego rodzaju plastikowego badziewia oraz innych przereklamowanych gówno wartych przedmiotów.
Człowiek utożsamia się z tym całym zbędnym, wiecznie się psującym, zakupionym za ciężkie pieniądze, często w kredycie inwentarzem. Czujemy się świetnie kupując nowy samochód, telewizor, kanapę, zlewozmywak. Przez pierwsze dni jesteśmy niesamowicie zadowoleni z tego kosztownego cudu techniki, który w rzeczy samej jest jedynie strasznie prymitywnym i tandetnym kolejnym elementem zagracającym nasz dom oraz myśli.
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz