Toniemy w oceanie ENERGII
Dzisiaj pomyślałem sobie w trakcie słuchania tej muzyki zawartej w w/w materiale video, jaką potęgą musi być dźwięk.
Słuchając tego klipu, w zadumie nad wszystkim co mnie otacza. Uświadomiłem sobie, że słuchając wcale nie głośno tego klipu, mój pokój "drży", podłoga wibruje, podobnie moje ciało oraz meble i duża ilość innych przedmiotów. Dodam, że dźwięk wydobywał się ze słabej klasy głośników, w zestawie 2.1 model X-230 pewnej firmy, która produkuje również myszki.
Zadałem sobie pytanie - ile energii trzeba fizycznie włożyć w te pomieszczenie np. uderzając w szafę, aby wydobyć taki dźwięk?
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz