10 marca 2011

Geniusz: Nikola Tesla

Toniemy w oceanie ENERGII





Dzisiaj pomyślałem sobie w trakcie słuchania tej muzyki zawartej w w/w materiale video, jaką potęgą musi być dźwięk.

Słuchając tego klipu, w zadumie nad wszystkim co mnie otacza. Uświadomiłem sobie, że słuchając wcale nie głośno tego klipu, mój pokój "drży", podłoga wibruje, podobnie moje ciało oraz meble i duża ilość innych przedmiotów. Dodam, że dźwięk wydobywał się ze słabej klasy głośników, w zestawie 2.1 model X-230 pewnej firmy, która produkuje również myszki.

Zadałem sobie pytanie - ile energii trzeba fizycznie włożyć w te pomieszczenie np. uderzając w szafę, aby wydobyć taki dźwięk?


pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz