To musi zobaczyć każdy, kto człowiekiem zwać się pragnie.
Film sugestywnie i w wyczerpujący sposób obrazuje to, jak bardzo zależni jesteśmy od zwierząt, jeśli chodzi o ubrania, żywność, dostarczanie rozrywki, dotrzymywanie towarzystwa, przeprowadzanie badań naukowych. Pokazuje on również całkowity brak szacunku rodzaju ludzkiego dla świata zwierzęcego. Film opatrzony jest narracją Joaquin’a Fhoenix’a (aktor i obrońca praw zwierząt) oraz muzyką skomponowaną przez wybitnego twórcę muzyki elektronicznej – Mobiego.
Ten wnikliwy obraz sklepów ze zwierzętami domowymi, schronisk dla zwierząt, farm hodowlanych, garbarni skór i rzeźni gdzie zwierzę traktowane jest jedynie jako produkt i zmuszane jest do cierpienia w imię interesów człowieka, skłania widza do zadania sobie fundamentalnych pytań: czym zasłużyły sobie na tak upadlające traktowanie? Co dostają w zamian za swoje cierpienie?
Czy zadawanie cierpienia bezbronnym stworzeniom nie świadczy o nas samych? Film, obok którego nie można przejść obojętnie i po obejrzeniu którego, świat ludzki nigdy nie będzie postrzegany jak dotąd.
Przeciętny człowiek zdąży zobaczyć milion reklam, zanim skończy dwadzieścia lat. Jako dorosły wkroczy w świat, w którym jego status społeczny określać będzie liczba kupionych towarów. I nawet jeżeli uświadomi sobie, że nie potrzebuje większości z nich, prawdopodobnie nie wyrwie się już z błędnego koła konsumpcji.
Żyjemy w czasach hiperkonsumpcji, w kulturze nadmiaru. Komunikaty reklamowe nakłaniają do kolejnych zakupów, a my sami -- przekonani, że stan posiadania jest jedynym wyznacznikiem statusu -- staramy się zaspokajać coraz wymyślne potrzeby. Jako jednostki i jako społeczeństwa żyjemy w rytmie wyznaczanym przez konsumpcję, poruszając się bardziej pomiędzy sklepowymi półkami niż w kręgu ludzi.
Akcja „Siejemy Przyszłość" polegająca na wspólnym siewie ekologicznych i tradycyjnych nasion została zapoczątkowana w 2007 roku przez szwajcarskie gospodarstwo biodynamiczne zajmujące się hodowlą nowych odmian zbóż i Fundację de L'Aubier. Jej celem jest nagłośnienie zagrożeń związanych z GMO oraz promocja nasion ekologicznych i tradycyjnych.
Co roku przybywa krajów zaangażowanych w to przedsięwzięcie. W tym roku Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC koordynuje tę akcję w Polsce we współpracy z jej inicjatorami. A więc ''Siejemy Przyszłość w Polsce!'' Czy na Twoim polu, balkonie, w Twoim ogrodzie również zasiejemy nasiona przyszłości? Jeśli jesteś w stanie przeprowadzić akcję 'Siejemy Przyszłość!' prosimy o kontakt: biuro@icppc.pl
KONTROWERSJE. - Przepisy mamy jak Szwecja, która uchodzi za wzór jawności, a praktyki - białoruskie - twierdzi Szymon Osowski
Małopolski pszczelarz znów wygrał w sądzie z ministrem rolnictwa. Powołując się na Ustawę o dostępie do informacji publicznej Tadeusz Kasztelan od półtora roku żąda okazania dokumentów, na podstawie których minister dopuścił chemikalia powodujące, zdaniem części badaczy, zagładę pszczół; chodzi też o ludzi, bo pszczoły zapylają większość potrzebnych do życia roślin.
Minister nie chce pokazać akt zasłaniając się "tajemnicą przedsiębiorstwa". Musi jednak bartnikowi odpowiedzieć. Nakazał to właśnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Przy okazji wyszło na jaw, że 374 środki ochrony roślin - w tym podejrzane o szkodzenie pszczołom neonikotynoidy - mogły zostać dopuszczone do użytku w Polsce bez podstawy prawnej. Ministerstwo Rolnictwa nie opracowało bowiem na czas aktów wykonawczych do Ustawy o ochronie roślin, zmienionej na mocy unijnej dyrektywy. Kraje Unii miały obowiązek zrobić to do 28 grudnia 2009 roku; a polski minister wydał stosowny akt prawny... 14 czerwca 2011 r.
Sejm nie odrzucił po pierwszym czytaniu prezydenckiego projektu ustawy o nasiennictwie. Projekt został skierowany do dalszych prac w komisjach rolnictwa i rozwoju wsi oraz ochrony środowiska.
- Ta ustawa zarżnie w przyszłości polskie gospodarstwa rolne - zarzucał projektowi poseł Armand Kamil Ryfiński (Ruch Palikota) tuż przed głosowaniem sejmu. - Przez GMO, które staracie się wprowadzić "tylnymi drzwiami", w Polsce będzie tak, jak w USA, gdzie uprawia się już tylko kukurydzę GMO - mówił Ryfiński.
Poseł Cezary Olejniczak (SLD) argumentował, że na tę ustawę od dawna czekają hodowcy roślin, przedsiębiorcy rynku nasiennego oraz rolnicy. - Odbyliśmy debatę, w której przejawiał się głównie problem GMO, a nie nasiennictwa - przypomniał Olejniczak.
Kto z nas powinien żyć i dlaczego? Jakie społeczeństwo powinniśmy sobie wyhodować? Czym jest eugenika i kim są ludzie, którzy nią się zajmują? Na te pytania odpowiada w swoim filmie Grzegorz Braun.
Większość ludzi kojarzy eugenikę z morderczą polityką genetyczną nazistowskich Niemiec. Nie jest jednak do końca prawdą, że to w III Rzeszy zrodził się pomysł kontrolowania narodzin ludzi i usuwania niechcianych „elementów” społeczeństwa.
Już na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych podjęto prace nad uśmiercaniem niepełnosprawnych. Następnie zaczęto sterylizować jednostki słabsze lub „gorsze rasowo”, w tym m.in. Indian.
GRZEGORZ BRAUN w oparciu o dokumenty, wywiady z ekspertami i inne materiały archiwalne opisuję historię eugeniki, której zwolennikiem był m.in. Alexander Bell – wynalazca telefonu. Dokument jest także kontrowersyjnym spojrzeniem na działania współczesnych genetyków przez pryzmat ich domniemanych poprzedników – eugeników.
List do rolników i konsumentów Sir Juliana Rose - rolnika, ekologa i pisarza - prezesa ICPPC International Coalition to Protect the Polish Countryside - Międzynarodowej Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi.
Koniecznie prześlij ten link wszystkim znajomym, kopiowanie i dystrybucja w dowolnej ilości są dozwolone.
Zachęcam do zapoznania się z tematem GMO, czyli genetycznie modyfikowanej żywności. W sieci można znaleźć naprawdę wiele cennych informacji na ten ogromny ciągle narastający problem naszej obecnej cywilizacji.
GMO to nie tylko cios w kieszenie producentów żywności, ale również i przede wszystkim OGROMNY CIOS w nasze ZDROWIE. Nie pozwólmy, aby nasz rynek zasypano genetycznie modyfikowanymi produktami, które są przyczyną wielu chorób głównie nowotworowych. Pamiętajmy - natura dała nam wszystko czego potrzebujemy, dała nam lek na każdą dolegliwość.
Zapomnieliśmy w tym "wyścigu szczurów" zdrowego rozsądku i wiedzy naszych przodków. Powyższy materiał filmowy doskonale obrazuje skalę tego ogromnego problemu, jakim jest bez wątpienia dezinformacja w kwestii GMO. Zachęcam wszystkich do szerzenia tych informacji. Brońmy naszych tradycji, ziemi, roślin, zdrowia oraz ducha walki i przetrwana. Nie pozwólmy sobie odebrać WOLNOŚCI, o którą tak ciężko walczyliśmy.
Pomyślmy o przyszłości naszych dzieci. Ich zdrowie jest obecnie w naszych rękach!!!